4 róże, które musisz poznać: theBalm, Sleek, Nabla, Melkior

Jesień to odpowiednia pora, aby dodać sobie odrobiny rumieńców. Róż do policzków ładnie ożywia cerę, dodaje makijażowi świeżości i dziewczęcości więc nie warto z niego rezygnować. Nałożony z umiarem naprawdę potrafi zdziałać wiele. Aby Was przekonać jeszcze bardziej do tematu– dziś w roli głównej cztery piękne róże, odpowiednie dla każdej kobiety. Z nimi nasz jesienny wygląd na pewno nie będzie smutny i nudny. Zobaczcie same. 🙂

roze2

theBalm Cabana Boy Blush

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych kosmetyków theBalm. Posiada bardzo ciekawy odcień z domieszką wrzosowych tonów. Do tego dochodzi aksamitna konsystencja, cudowne, miękkie, satynowe wykończenie i rewelacyjna pigmentacja. Najlepiej aplikować róż puchatym pędzlem, by nie przesadzić z efektem końcowym. Jednak, gdy nałożymy go troszkę za dużo, dość łatwo się rozciera i pozwala uniknąć plam. Cabana Boy nie posiada widocznych drobinek i pięknie wygląda zarówno w dziennym, jak i wieczorowym makijażu. Ślicznie komponuje się z jasną oraz ciemną karnacją, jest trwały, odporny na ścieranie i nie zapycha porów. Róż jest bardzo wydajny i wystarczy na wieki – nie pyli podczas aplikacji i nie osypuje się. Kosztuje obecnie 57,99zł.

Sleek Blush, Rose Gold

Kultowy róż marki w cudownym, wiecznie modnym odcieniu rose gold. Rewelacyjnie rozświetla, odświeża, ożywia i podkreśla pozostałości letniej opalnizny. Jest naprawdę mocno nasycony kolorem i lepiej aplikować go lekką ręką, żeby nie uzyskać przerysowanego efektu. Przepięknie się mieni, ale nie posiada dużych drobinek brokatu, więc nie musimy obawiać się o nachalny, dyskotekowy efekt. To jak najbardziej róż nadający się na dzień, który poniekąd zastąpi nam też rozświetlacz. Rewelacyjnie odbija światło, musimy jednak pamiętać, że tego typu wykończenie może podkreślać niedoskonałości. Rose Gold doskonale się rozciera, nie tworząc smug. W trakcie noszenia blednie i traci na intensywności równomiernie, ale jest na tyle trwały, że na policzkach zostaje widoczny aż do wieczornego demakijażu. Nie powoduje zaskórnikow, ani wyprysków, a jego cena to 22,90zł.

roze4

Nabla Blossom Blush Refill, Regal Mauve

Zgaszony odcień brudnego różu zamknięto w bardzo eleganckim, metalicznym, miedzianym opakowaniu. To kolor idealny na co dzień – jest nienachalny i w bardzo subtelny, dziewczęcy sposób podkreśla policzki. Posiada satynowe, lekko świetliste wykończenie i pigmentację, którą najlepiej oddaje określenie „w sam raz”. Róż jest nasycony, widoczny, ale trudno z nim przesadzić. Ładnie przyczepia się do włosia pędzla i gładko rozkłada na skórze, perfekcyjnie się rozciera, nie robi plam, ani smug. Nie posiada drobinek, ale mimo to ładnie odświeża cerę. Na twarzy utrzymuje się bez zarzutu przez większość dnia, po około ośmiu godzinach lekko blednie. Nie powoduje wysypu niedoskonałości i jest przyjazny dla skóry. Sam wkład kosztuje 45,90zł, a z opakowaniem 56,90zł.

Melkior Blush Powder, Natural Touch

Ostatni na liście, ale to nie oznacza, że czegoś mu brakuje. To taki róż dla każdego – zarówno dla wprawionej fanki makijażu, jak i dla początkującej. Ma bardzo uniwersalny odcień, jest delikatny, ale dobrze napigmentowany. Zapewnia naturalny i subtelny efekt. Łatwo się z nim pracuje, rozciera się w mig, ma satynowe wykończenie i zawiera mikro drobinki, które giną na policzku. Rewelacyjnie odświeża cerę i dodaje jej młodzieńczego, zdrowego blasku. Idealnie dopełnia każdy makijaż, niezależnie od okazji. Sprawdzi się zarówno w dziennym wydaniu, jak i uzupełnienie wieczorowego, mocniejszego looku – perfekcyjnie zgra się z całością. Jeśli szukacie łatwego w oswojeniu różu, który jest również trwały i nie powoduje skórnych niespodzianek, koniecznie spróbujcie Natural Touch. Kosmetyk kosztuje 29,99zł.

roze5

Na koniec jeszcze swatche – dajcie znać, który kolor przypadł Wam najbardziej do gustu!

Od lewej:  Cabana Boy, Regal Mauve, Rose Gold, Natural Touch.

roze

Leave a Comment