Jak dbać o usta zimą?
Zima, to niezbyt łaskawy dla naszych ust czas, dlatego w tym okresie do ich pielęgnacji powinnyśmy przykładać się dwa razy bardziej. Wiatr, śnieg, deszcz, niskie temperatury, mroźne powietrze to wszystko nie pozostaje obojętne dla ich kondycji. Gdy jeszcze dodamy do tego matowe szminki, możemy sobie przysporzyć niezłych problemów, takich jak spierzchnięcia, ranki, pęknięcia, suche skórki, zajady, czy też opryszczka. Jak zatem utrzymać nasze wargi w dobrej formie niezależnie od pogody? W dzisiejszym poście podrzucamy kilka trików i sprawdzonych kosmetyków!

REGULARNE ZŁUSZCZANIE
Skoro peelingujemy twarz, całe ciało, to nie powinniśmy zapominać również o naszych ustach. Najprostszym sposobem jest peeling domowej roboty będący mieszanką miodu i cukru lub masaż szczoteczką do zębów. Jednak na rynku są również dostępne gotowe kosmetyki, które nie tylko złuszczą martwy naskórek, ale też pozwolą na chwilę przyjemnego relaksu. Ładne opakowanie, energetyczny zapach i radość użytkowania, to przecież coś, co wszystkie lubimy!
Evree, Sugar Lips, cukrowy peeling do ust pomarańcza, to jeden z tych kosmetyków, po które aż chce się sięgać. Skutecznie działa, a jednocześnie swoim pomarańczowym aromatem dodaje energii. Złuszcza, wygładza i zmiękcza wargi nie podrażniając ich i nie uszkadzając dodatkowo delikatnego naskórka. Dodatkowo pozostawia lekką, olejową warstewkę ochronną i apetyczny smak. Peeling składa się w 99% z naturalnych składników. Znajdziemy w nim cukier będący idealnym zdzierakiem, natłuszczającą roślinną wazelinę, odżywczy olejek rycynowy, nawilżające masło mango oraz zmiękczający olej awokado. Całe bogactwo naturalnych składników! To kosmetyk, który warto mieć pod ręką nie tylko zimą. Krótki masaż wieczorową porą zapewnia zadbane usta każdego dnia. Poręczny słoiczek kosztuje obecnie 9,99zł.

Świetną alternatywą dla cukrowego peelingu Evree może być Sylveco Odżywcza pomadka z peelingiem, która jest kosmetykiem naturalnym i hipoalergicznym. Szminka ma postać wygodnego sztyftu, więc doskonale sprawdza się w użytkowaniu również poza domem. Jest delikatna, ale skuteczna w swym działaniu. Idealnie chroni, złuszcza, wygładza, natłuszcza i odżywia, a przy tym też przyjemnie łagodzi podrażnienia. W olejową, zwartą, mocno nawilżającą bazę zostały zatopione maleńkie drobinki cukru trzcinowego, które szybko rozprawiają się z martwym naskórkiem. Skład pomadki Sylveco, to prawdziwa perełka! Mamy tutaj: olej sojowy, wosk pszczeli, cukier trzcinowy, lanolinę, olej z wiesiołka, wosk carnauba, masło kakaowe, masło shea, betulinę i olejek z gorzkich migdałów. Jak widać, to sama natura, która udowadnia swą moc już podczas pierwszej aplikacji. Do tego dochodzi wysoka wydajność i niska cena – 10,49zł za sztukę. Czego chcieć więcej? 🙂

NAWILŻANIE I NATŁUSZCZANIE!
Im częściej nawilżamy wargi, tym lepiej dla nich, dlatego zimą warto zadbać o to, aby mieć zawsze pod ręką jakiś kosmetyk odżywczy. Sztyft, słoiczek – nieważne, to już kwestia osobistych preferencji, grunt, aby działał i przynosił oczekiwane rezultaty. A jeszcze lepiej, aby były one długotrwałe! Warto więc postawić na sprawdzone produkty, które nigdy nie zawodzą. Na szczęście jest ich sporo!
Niekwestionowanym hitem w pielęgnacji ust już od lat pozostaje Carmex Classic Lip Balm, czyli balsam ochronny do ust z filtrem SPF15. Ten charakterystyczny słoiczek zna chyba każdy! To kosmetyk kultowy, który świetnie chroni wargi nie tylko przez zimnem i wiatrem, ale również przed słońcem! Rewelacyjnie koi, łagodzi, nawilża i leczy popękane usta. Przywraca je do równowagi w ekspresowym tempie. Wspiera także walkę z opryszczką lub popękanymi kącikami. Carmex znany jest także z tego, że tuż po nałożeniu zapewnia efekt delikatnego chłodzenia. To uczucie bardzo przyjemne i orzeźwiające. Jest to kosmetyk bezbarwny, który jedynie dodaje wargom delikatnego blasku. Co ważne, dość długo się na nich utrzymuje. Balsam znany jest na całym świecie, w Stanach Zjednoczonych wielokrotnie nagradzany był w kategorii najlepszego preparatu do ust. W Polsce również posiada szerokie grono fanek i cieszy się niesłabnącą popularnością. Słoiczek kosztuje 9,99zł.

Drugim, godnym uwagi balsamem do ust jest Blistex Balm Stick Classic. Ma on formę sztyftu i niewielki rozmiar, nadaje się więc do wrzucenia do torebki, czy kieszeni i stosowania także poza domem. Widocznie wargi nawilża i natłuszcza, chroni przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych. Sprawia, że usta są bardzo miękkie i wyraźnie wygładzone, wolne od suchych skórek, czy pęknięć. Zawiera odżywczy wyciąg z liści aloesu, witaminę E i wyciąg z rumianku, a dodatkowo wzbogacony jest w filtr SPF, dzięki czemu zabezpiecza wargi przed promieniowaniem UVB. Sprawdza się w każdych warunkach pogodowych, jest całkowicie transparentny, jedynie delikatnie nabłyszcza i z powodzeniem może być stosowany przez cały rok. Choć zimą najszybciej docenia się jego działanie. Ten niepozorny maluszek kosztuje jedynie 6,99zł.

PREPARAT DO ZADAŃ SPECJALNYCH
Niektóre usta są wyjątkowo podatne na opryszczkę i zajady. Trudne warunki atmosferyczne, zmiana temperatur – mróz na dworze, ogrzewanie w domu, spadki odporności, niestety wszystko to przyczynia się do powstawania niedoskonałości na ustach i niekiedy przyspiesza ich wystąpienie. Jeśli problem nad dotyczy, warto zaopatrzyć się w preparat, który skutecznie poradzi sobie z tymi niedogodnościami i przywróci wargom równowagę.
Beta Skin Spot Care Cream, to punktowy krem na opryszczkę i zajady oraz inne dolegliwości skórne w okolicy ust, który jest unikalną mieszanką srebra koloidalnego, krzemu oraz cynku – składników o silnym działaniu antybakteryjnym. Nałożony na zmianę przyspiesza gojenie, ma właściwości ściągające i wysuszające, a jednocześnie regenerujące naskórek. Zawiera również odżywczy olej kokosowy, który odżywia, nawilża i uelastycznia wargi. Preparat pozostaje na skórze, nie ściera się, dzięki czemu działa długotrwale. Nie zawiera parabenów, silikonów i jest bezpieczny dla najbardziej podrażnionej skóry. Ma też wysoką wydajność! Kosztuje 19,99zł.

A CO Z MAKIJAŻEM?
Jeśli nasze usta pierzchną, przesuszają się i pękają, warto na jakiś czas zrezygnować z noszenia matowych szminek. Mają one bowiem to do siebie, że potęgują uczucie ściągnięcia. Nie oznacza to jednak, że trzeba z makijażu ust całkowicie rezygnować. Mamy do wyboru tak dużo nawilżających formuł, że nie musimy się ograniczać!
Eveline, Lovers Rouge 2W1, nawilżający balsam do ust nadający kolor w formie kredki pięknie podkreśli nawet przesuszone usta. Doda im subtelnego blasku oraz lekkiego zabarwienia. Odcień 05 Wild Red jest bardzo dziewczęcy i odświeżający. Przepięknie uzupełnia każdy makijaż i nie wymaga precyzji. Kredka ma też właściwości nawilżające, kojące i regenerujące. Optycznie wygładza wargi, akcentuje je, a jednocześnie o nie dba i nie obciąża. To rozwiązanie docenią posiadaczki ust wymagających i problematycznych. Linia Lovers Rouge posiada ciekawą gamę kolorystyczną, w której każda kobieta znajdzie kolor idealny dla siebie. Balsam kosztuje jedyne 6,99zł.

Dla fanek bardziej błyszczykowych formuł o olejkowym wykończeniu idealny będzie Gosh, Lip Oil, olejek do ust dostępny w kilku odcieniach oraz w formie transparentnej, widocznej na zdjęciu. Olejek ma działanie silnie nawilżające, a zarazem upiększające usta. Dodaje im blasku, optycznie wygładza i powiększa. Jednocześnie zmiękcza, chroni przed szkodliwymi czynnikami atmosferycznymi i pierzchnięciem. Ma lekką formułą i nie pozostawia lepkiej warstwy – nie powoduje przyklejania się włosów i nie brudzi niczego wokół. Nie rozlewa się także poza kontur ust. To kosmetyk naprawdę warty uwagi, który docenią minimalistki i właścicielki wymagających ust. Kosmetyk jest szalenie wydajny i ma wygodny aplikator, do aplikacji nie potrzebne jest lusterko. Kosztuje 31,99zł.
Dołącz do nas!