Maski w płachcie – jak wzmocnić ich działanie i jakich błędów unikać?

27Maski w płachcie stały się niesamowitym hitem i od kilku miesięcy podbijają internet! Ten koreański sposób dbania o urodę zakorzenił się u nas na dobre. Kobiety doceniły maseczki w tej formie głównie za wygodę i skuteczność. Ponadto przeróżne wzory (zwierzaki, czy owoce!) i kolory skutecznie potrafią poprawić nastrój w gorszy dzień. 🙂 Aby jednak kosmetyk zadziałał tak jak powinien  i by nasza skóra faktycznie poczuła jego moc, warto skupić się na jego odpowiedniej aplikacji. Wydaje się to niby oczywiste – nakładamy płatek na twarz i gotowe, ale dziś podpowiemy jakich błędów unikać i jak do maksimum wykorzystać możliwości masek w tej formie.

Sposoby na wzmocnienie działania masek w płachcie

Odpowiednio przygotowana i oczyszczona cera

Aby maska w płachcie, jak i każda inna zadziałała lepiej, powinnyśmy szczególną uwagę zwrócić na właściwe oczyszczenie naszej skóry. Podstawą powinien być dokładny demakijaż i pozbycie się wszelkich zanieczyszczeń z naszej twarzy. Inaczej nakładanie jakiegokolwiek kosmetyku pielęgnacyjnego nie ma większego sensu.

Maska dobrana do potrzeb skóry

Ważne jest także, aby dobrać maseczkę pod kątem potrzeb naszej cery. Obecnie jest tak szeroki wybór masek w płachcie, że z pewnością każda z Was znajdzie kosmetyk idealny dla siebie.

Baza pod maskę

Świetnym sposobem na stuningowanie maski jest nałożenie przed jej aplikacją serum, bądź odżywczej ampułki. Jeśli jednak nie masz tego typu kosmetyków w domu, to nic straconego! W każdym opakowaniu z maską znajduje się nadmiar drogocennej esencji, która bogata jest w składniki pielęgnujące. Warto jej odrobinę wklepać w skórę tuż przed samą aplikacją maseczki. Efekty pozytywnie Cię zaskoczą!

Optymalny czas aplikacji

Dłużej nie znaczy lepiej. Staraj się przestrzegać zaleceń producenta i nie przetrzymuj maski na twarzy. Pozwól, aby skóra wchłonęła składniki odżywcze, ale pilnuj, aby maska nie zaczęła wysychać. Kontroluj czas aplikacji.

Zawartość wykorzystana w pełni

Tak jak zostało wyżej napisane, każda maska w płachcie zawiera też naprawdę sporą ilość płynu, tak zwanej esencji, która bogata jest w składniki odżywcze i wspaniale działa na naszą skórę. Grzechem jest jej wyrzucanie wraz z saszetką do kosza.

Błędy podczas aplikacji masek w płachcie

Niestaranna aplikacja 

Aby maski odpowiednio zadziałały musimy je właściwie nałożyć. Pamiętajmy o tym, aby zadbać, by  kosmetyk jak najlepiej przylegał do skóry. Najłatwiej rozpocząć aplikację płatka od góry, czyli czoła i powoli rozkładać go na reszcie twarzy. Wygładzajmy wszelkie bąbelki powietrza opuszkami palców i dopasujmy maskę jak najlepiej do kształtu naszej twarzy. Zawsze możemy delikatnie poszerzyć otwór na oczy, czy naciąć płat przy linii żuchwy, by lepiej do niej przywierał.

Pominięcie usunięcia folii

Większość maseczek w płachcie zawiera ochronną folię, którą należy usunąć. Czasem znajduje się ona po obu stronach kosmetyku. Zostawienie jej nawet z zewnątrz sprawia, że maska słabiej przylega do twarzy i mniej się trzyma, więc naprawdę warto się jej pozbyć.

Zbyt długie przetrzymywanie maski na twarzy

Maski bardzo często wykonane są z bawełny. Musimy pamiętać, że dopóki płat jest nasączony substancjami odżywczymi, to są one oddawane do skóry, ale gdy zaczyna wysychać, jednocześnie zaczyna też chłonąć wilgoć od naszej cery. Przedłużając więc czas aplikacji, możemy sobie jedynie zaszkodzić, a przecież nie o to chodzi, prawda? 🙂

Wyrzucanie esencji znajdującej się w środku opakowania

Kolejne przypomnienie – płynu, który widnieje w saszetce po wyciągnięciu maski, nie wyrzucamy! Esencję możemy zaaplikować na skórę tuż przed nałożeniem maski lub dokładnie wmasować ją w twarz, szyję i dekolt po usunięciu kosmetyku. Działa genialnie i potęguje efekt końcowy!

5 maseczek, które musisz wypróbować!

IT’S SKIN, The Fresh Mask Sheet Aloe, Łagodząca maseczka do twarzy w płachcie

Aloes od lat znany jest ze swoich łagodzących właściwości. Genialnie też regeneruje i uspokaja stany zapalne. Dzięki jego zawartości maska genialnie odbudowuje uszkodzony naskórek, koi podrażnienia i przyspiesza gojenie się zmian. Co więcej, posiada też właściwości antybakteryjne i sprzyja walce z niedoskonałościami. Zapobiega również powstawaniu uszkodzeń skóry, m.in. zaczerwienień wszelkiego rodzaju, chroni ją przed odwodnieniem utrzymując odpowiedni poziom nawilżenia oraz pięknie uelastycznia. Tuż po aplikacji cera prezentuje się świeżo, zdrowo i ma bardziej jednolity koloryt. Świetnie sprawdza się jako uzupełnienie codziennej pielęgnacji! Egzemplarz kosztuje 10zł.

Missha, Herb In Nude Sheet Mask Hydrating care, nawilżająca maska bawełniana z kompleksem herbacianym

Bawełniana maseczka z herbacianym kompleksem jest bardzo wygodna w użyciu. Odpowiednio lekka i elastyczny płatek z celulozy zapewnia doskonałą przywieralność kosmetyku do skóry oraz pozwala cerze oddychać w trakcie aplikacji. W masce znajdziemy ekstrakt z zielonej herbaty słynący ze swoich właściwości odżywczych, nawilżających i regenerujących. Kosmetyk genialnie cerę zmiękcza, dodaje jej zdrowego blasku oraz poprawia koloryt. Pięknie też wygładza, ujędrnia i łagodzi podrażnienia. Koszt maski to tylko 9,99zł.

Mizon Water Volume Ex Mask Hydra Tox, silnie nawilżająca maska do twarzy

Cudowny kosmetyk dla cery wymagającej nawilżenia! Widocznie nawadnia skórę, odżywia ją i pielęgnuje. Maska zawiera ekstrakt z drzewa Moringa, który genialnie regeneruje, koi i łagodzi podrażnienia, a opatentowana technologia HydraTOX zapobiega utracie wilgoci. Produkt bogaty jest także w liczne ekstrakty roślinne, m.in. śnieżne algi. Wytwarzają one cząsteczki uchodzące za swoisty skarb dla naszej cery. To właśnie dzięki nim skóra staje się elastyczna, jędrna, zdrowo napięta, a także odporna na uszkodzenia, bardziej promienna i świeża. Koszt maseczki to 15,99zł.

Skin79, Pore Bubble Cleansing Mask, maska w płacie

Must have dla wszystkich kosmetycznych freaków! Maska to naprawdę innowacyjne rozwiązanie. Nie dość, że nawilża, to jeszcze zapewnia efekt masażu, a drobne pęcherzyki powietrza dogłębnie wnikają w pory i świetnie je oczyszczają. Maseczka zawiera szereg składników aktywnych, znajduje się w niej między innymi wąkrota azjatycka o działaniu przeciwzapalnym i uelastyczniającym, proteiny mleka odpowiedzialne za nawilżenie i wygładzenie skóry oraz ekstrakt z jeżówki pobudzający tworzenie włókien kolagenu i silnie regenerujący cerę. Tuż po aplikacji buzia prezentuje się bardzo promiennie, rześko, zyskuje młodzieńczy wygląd i jest niesamowicie miękka oraz gładka w dotyku. Kosmetyk kosztuje obecnie 20zł.

Holika Holika, Baby Pet Magic Mask Sheet – Soothing Cat, maseczka do twarzy

Idealny kosmetyk dla miłośniczek kotów, ale nie tylko. 🙂 To świetne rozwiązanie dla posiadaczek cer trądzikowych i problematycznych. Maska posiada właściwości przeciwzapalne oraz antybakteryjne. Wspomaga walkę ze zmianami skórnymi, przyspiesza gojenie się krostek, łagodzi podrażnienia oraz koi zaczerwienienia. Pomaga w utrzymaniu cery w równowadze, reguluje wydzielanie sebum i lekko rozjaśnia koloryt skóry. Regularnie stosowana ogranicza pojawianie się drobnych nieprzyjaciół. Do kupienia w cenie 17,99.

Podsumowując, maseczki w płachcie to bez wątpienia hit, z którym warto się zaprzyjaźnić. Stosując się do kilku uniwersalnych zasad, bardzo szybko poznamy ich moc. 🙂

Wszystkie wyżej wymienione maseczki oraz wiele innych znajdziecie w drogerii ekobieca.pl 

 

Leave a Comment