Zniszczenia włosów – jak im zapobiegać? Jak odbudować osłabione pasma?
Zdrowe, zadbane włosy, to wizytówka każdej kobiety. Nasze pasma często jednak ulegają zniszczeniom i nie wyglądają tak, jakbyśmy chciały. Jakie działania mają na nie destrukcyjny wpływ i jak im zapobiegać? Odpowiedź znajdziecie w dzisiejszym poście. Zapraszamy do lektury!

Problemy z włosami wynikające z zaburzeń hormonalnych lub spowodowane innymi jednostkami chorobowymi, to jedno – wtedy sama pielęgnacja nie wystarczy i konieczna będzie porada u specjalisty. Jednak w większości przypadków, to właśnie nasze złe nawyki oraz (często nieświadome) niewłaściwe i nieumiejętne traktowanie pasm doprowadza do ich zniszczeń oraz niezbyt zadowalającego wyglądu. Dlatego też czasem kilka drobnych zmian wprowadzonych w życie potrafi zmieć diametralnie wygląd naszej fryzury. O czym mowa? Przekonajcie się same!
Nieodpowiednia szczotka
Włosy rozczesujemy codziennie, nawet kilka razy dziennie. Rano, wieczorem, w ciągu dnia, na sucho i na mokro. Dobór nieodpowiedniego narzędzia może więc w bardzo szybki sposób uszkodzić pasma na całej długości. Szczotki z metalowymi ząbkami, które wyposażone są nierzadko w plastikowe kulki na końcach potrafią włosy wyrywać, łamać i uszkadzać ich strukturę (szczególnie podczas rozczesywania na mokro – mokre włosy są bardziej podatne na uszkodzenia!). Doprowadzają też do rozdwajania się końcówek i elektryzowania się. Podobnie jest z niewłaściwymi grzebieniami. Warto zwracać zatem uwagę na to, po jakie akcesoria sięgamy.
Nasza rada: Zwracaj uwagę po jakie akcesoria sięgasz. Wybieraj te delikatne dla włosów, które nie szarpią ich, nie łamią i nie wyrywają. Niech końce i ząbki nie będą ostre, muszą być także gładkie, bez żadnych zadziorków. Jeśli jakiś ząbek mocno się wygnie, rozdwoi, odpadnie go kawałek i poczujesz, że w trakcie czesania ciągnie włosy, koniecznie wymień szczotkę lub grzebień! My oczywiście nieustannie polecamy mercedesa pośród szczotek, czyli Tangle Teezer. Tym bardziej, że teraz dostępna jest wersja z rączką, która jeszcze bardziej uprzyjemnia codzienne dbanie o nasze kosmyki i zapewnia większą wygodę! O tym, że szczotka sunie gładziutko po całej długości włosów, idealnie radzi sobie ze wszystkimi kołtunami, a przy tym jest ultra przyjazna dla pasm, nie trzeba chyba wspominać? 🙂 Nie niszczy ich, nie powoduje uszkodzeń włosa na długości, złamań, elektryzowania się, rozdwajania końcówek. Nadaje się do każdego rodzaju włosów, do stosowania zarówno na mokro, jak i na sucho. Genialne rozwiązanie! Teraz Tangle Teezer The Ultimate, szczotkę do włosów w odcieniu Pink kupicie w cenie 36,99zł.

Gumki do włosów mogą szkodzić
Jeśli regularnie związujesz włosy w kucyk lub na co dzień nosisz upięcia, zwróć uwagę na gumki do włosów po jakie sięgasz. Te z metalowymi elementami oraz ozdobami nie są dla włosów zbyt łaskawe. Potrafią je nieźle plątać, a w dodatku również łamać i wyrywać. Chyba tego nie chcesz? Szczególnie, gdy w nocy przewracasz się z boku na bok na poduszce i kręcisz w łóżku, Twoje pasma mają być bezpieczne, a nie się niszczyć.
Nasza rada: Wybieraj gumki, które nie zawierają żadnych łączeń, i które dopasowują się do twoich włosów. Nie mogą ich też za mocno ściskać, ale wciąż muszą pozostać sprężyste, by utrzymać kucyk, czy inne upięcie. Tutaj najlepszym rozwiązaniem są kultowe gumki Invisibobble dostępne w wielu różnych odcieniach. Możesz wybierać pomiędzy klasyczną czernią, brązem, wersją transparentną, czy pastelami. Największą ich zaletą jest jednak fakt, że nie niszczą włosów – nie wyrywają ich, ani nie łamią, nie powodują odgnieceń, są odporne, wytrzymałe i odpowiednie dla każdego rodzaju włosów, a ich noszenie jest całkowicie bezpieczne dla naszych kosmyków i nie powoduje również bólu. Invisibobble Power True Black, czyli trio czarnych gumek kosztuje obecnie 15,99zł.

Niezabezpieczanie końcówek
Na zniszczenia najbardziej narażone są nasze końce. To właśnie one cierpią najbardziej podczas stylizacji na ciepło lub gdy nosimy je rozpuszczone. Ocierają się o szaliki, kołnierze kurtek, paski od torebki, przygniecione zostają ramieniem plecaka, wplątują się w łańcuszki i tak dalej. Dlatego bardzo istotnym punktem w naszej codziennej pielęgnacji jest zabezpieczanie końcówek po każdym myciu!
Nasza rada: Tutaj świetnie sprawdzają się zarówno silikonowe sera jak i naturalne olejki. Zapewniają one pasmom niewidzialną warstwę ochronną, która pomaga zapobiegać zniszczeniom takim jak szorstkość, łamanie, czy rozdwajanie się końcówek. Włosy stają się bardziej sprężyste, elastyczne i odporne na uszkodzenia. Nasz typ to genialny olej mango do włosów średnioporowatych Anwen, który nie dość, że świetnie pachnie, to jeszcze genialnie włosy odżywia nie tylko na końcach, ale również na całej długości. W składzie znajdziemy też olej migdałowy, śliwkowy i kameliowy. Można stosować go na dwa sposoby: nakładać na całą długość włosów około 30 minut przed myciem lub kilka kropel wcierać w końcówki. Produkt świetnie pasma nawilża, ujarzmia i chroni przed działaniem czynników zewnętrznych. Dodaje naturalnego blasku i ułatwia również rozczesywanie. Wygodna buteleczka z pompką kosztuje 29,00zł.

Nieumiejętne używanie kosmetyków
Zaczynając dbać o włosy czasami popadamy w wir testowania. Chcemy wypróbować jak najwięcej kosmetyków i wciąż kupujemy nowe. Nakładamy większe ilości, stosujemy codziennie, a to nie zawsze jest najlepszy sposób! W pielęgnacji, tak jak i w życiu najlepiej zachować umiar i zdrowy rozsądek oraz racjonalnie podchodzić do wszystkich zakupów, czy aplikacji produktów.
Nasza rada: Wprowadzaj nowości stopniowo, tylko wtedy będziesz mogła ocenić co na Ciebie działa, a co niekoniecznie. Poza tym pamiętaj, że zbyt duża ilość kosmetyku nałożonego na włosy oraz przetrzymywanie go na nich potrafi pasma obciążyć i sprawić, że zamiast bujnej fryzury otrzymasz przyklapnięte strąki. Czytaj zalecenia producenta i staraj się „nie przedobrzyć”, a na pewno będziesz zadowolona.

Stylizacja na ciepło
Używasz suszarki, prostownicy i lokówki? Codziennie? Nie jesteś w stanie z nich zrezygnować? Z pewnością widzisz, że stylizowanie włosów przy użyciu wysokiej temperatury odbija się na ich kondycji, ale jeśli naprawdę musisz, nie zapominaj o regularnej pielęgnacji odżywczej i odbudowującej. Nie chcesz chyba, aby pasma były popalone i kruszyły się na końcach.
Nasza rada: Kosmetyki termoochronne, to jedno i naprawdę warto po nie sięgać w trakcie modelowania włosów, ale najważniejsze jest dogłębne nawilżenie i odżywienie włosów. Postaw na olejowanie! Oleje mają naprawdę niesamowitą moc i potrafią genialnie poprawić stan włosów. Poza olejkiem Anwen koniecznie wypróbuj Nacomi, maska do włosów 7 Oils. Jest to idealnie skomponowana mieszanka siedmiu olejków, która gwarantuje zdrowe, mocne i lśniące włosy. W składzie znajdziemy olej: arganowy, ze słodkich migdałów, macadamia, kokosowy, jojoba, inca, inchi oraz olej sojowy. Tyle dobra w jednej butelce, tego jeszcze nie było! Już po pierwszej aplikacji zauważalna jest widoczna różnica – pasma stają się wygładzone, bardziej miękkie i nawilżone. Regularne stosowanie kosmetyku przynosi spektakularne efekty i zmienia kondycję naszych kosmyków wyłącznie na lepsze. Wetrzyj olejki we włosy na całej długości – najlepiej przed snem, pozostaw na całą noc, a następnie rano umyj głowę jak zwykle i zapomnij o rozdwojonych końcach, czy innych uszkodzeniach. Koszt jednej buteleczki z wygodną pompką wynosi obecnie 30,99zł.
Kondycję włosów genialnie poprawi także Baikal Herbals, odżywczy olejek do włosów. Możesz aplikować go zarówno na włosy, jak i skórę głowy. Świetnie wzmacnia cebulki, eliminuje wypadanie włosów, zapobiega łamliwości i kruszeniu się pasm oraz zapewnia sprężystość, elastyczność, miękkość, wygładzenie i połysk. Zawiera składniki aktywne takie jak: wzmacniający olej z maliny moroszki, naturalny bloker promieni UVA i UVB, czyli olej z rokitnika zwyczajnego, wzmacniający ceulki szarłat zwisły, nawilżający i uelastyczniający len zwyczajny, zmiękczający olej sojowy, olej z kiełków pszenicy, organiczny olej z oliwek oraz oczyszczający i sebostatyczny olej z łopianu większego. Brzmi nieźle, prawda? Działa równie dobrze, więc koniecznie musisz spróbować! Buteleczka z wygodnym atomizerem kosztuje 23,99zł.


Nieodpowiednie oczyszczanie
Codzienne mycie włosów niekoniecznie musi dać pożądany efekt. Wszystko zależy od tego jakich kosmetyków używasz. Zbyt agresywne szampony doprowadzają do podrażnienia skóry głowy, wysuszenia i nadmiernego przetłuszczania. Zbyt delikatne stosowane w sposób ciągły mogą nie domywać skóry i nie usuwać wszystkich kosmetyków do pielęgnacji, czy stylizacji na długości włosów. Może to być problemowe na przykład podczas regularnego olejowania, ale na wszystko jest sposób.
Nasza rada: Sięgnij po maskę, która jednocześnie oczyści i zregeneruje Twoje włosy. W tym przypadku idealnie spisze się Bielenda Carbo Detox Maska do włosów węglowa, której formula oparta jest na naturalnym węglu aktywnym. Ma on silne działanie detoksykujące, reguluje wydzielanie sebum i zmniejsza przetłuszczanie pasm, a zarazem świetnie oczyszcza, wygładza i wzmacnia. Ułatwia też rozczesywanie, odbudowuje i uelastycznia. Tuż po aplikacji włosy są pełne objętości, wydają się też być grubsze i bardziej mięsiste. Wystarczy, że wmasujesz kosmetyk w wilgotne pasma i po kilku minutach spłuczesz. Pamiętaj, aby maskę nakładać jedynie na kosmyki na długości, omijając skórę głowy. Cena jednego słoiczka, to 19,99zł.

Używanie samego szamponu
W codziennej pielęgnacji towarzyszy Ci tylko szampon? Wielka szkoda, bo odżywki i maski stosowane tuż po myciu mają naprawdę zbawienny wpływ na kondycję włosów. Nie wspominając już o tym, że bardzo ułatwiają rozczesywanie pasm, a więc zmniejszają ryzyko ich wyrywania i łamania. Czy trzeba bardziej przekonywać? 🙂
Nasza rada: Po każdym myciu włosów stosuj odżywkę na przemiennie z maską. Na co dzień doskonale zadba o Twoje włosy Petal Fresh, odżywka odżywcza do włosów z lawendą. Jest to kosmetyk przeznaczony do pielęgnacji włosów łamliwych, suchych i zniszczonych. Świetnie kondycjonuje zarówno pasma na długości, jak i skórę głowy. Odczuwalnie nawilża, odświeża i koi, ma lekką formułę i jest wydajna. Tuż po spłukaniu włosy są miękkie, elastyczne, ujarzmione i zyskują zdrowy połysk. Odżywka nie zawiera sztucznych barwników, parabenów, siarczanów, GMO i ftalanów. Nie była również testowana na zwierzętach. Kosztuje 16,99zł.
Gdy masz zaś więcej czasu (maskę najlepiej trzymać na włosach od 3 do 30 minut) sięgnij po genialny kosmetyk, jakim jest Anwen, maska do włosów średnioporowatych Winogrona i keratyna. Produkt docenią nie tylko posiadaczki włosów, które nie sprawiają większych problemów. Maska zawiera w składzie jedwab i hydrolizowaną keratynę, dzięki czemu widocznie pielęgnuje pasma. Ponadto nawilża je dzięki aloesowi i glicerynie oraz wzmacnia za pomocą krzemionki. To nie wszystko! Kosmetyk zawiera również olej winogronowy, idealny dla włosów średnioporowatych. Zwiększa on sprężystość oraz elastyczność kosmyków, a także odżywia je i regeneruje. Tuż po aplikacji włosy są lśniące, lejące się, sypkie naturalnie błyszczą i zyskują na objętości. Regularne stosowanie maski wyraźnie je też wzmacnia. Zdecydowanie must have! Słoiczek kosztuje 39,00zł.


Gotowa do wprowadzenia zmian i zdrowych nawyków? Zacznij od dziś, a w nowym, nadchodzącym 2018 będziesz cieszyć się zdrową czupryną!
Wszystkie kosmetyki dostępne są w drogerii ekobieca.pl
Dołącz do nas!